Discussion:
Dziwne issue z wydrukiem bez rozwiązania?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
LFC
2024-04-15 11:57:24 UTC
Permalink
Rzecz dotyczy win10, ale do tej pory omijałem problem za pomocą linuksa,
więc prośba, żeby się nie obrażać i pomóc, jeżeli ktoś się natknął na
podobne issue i może zna rozwiązanie ( oprócz, oczywiście reinstalacji
windows).
Rzecz wygląda następująco:
Mam w domu 2 drukarki - Brother DCP-J315W i laser Samsung ML-2010PR
oraz 2 kompy -jeden Oracle Linux 9 i drugi WIN10. Brother działał po
wifi, a laser po USB.
W pewnym momencie WIN 10 przestał drukować na Brotherze bez żadnych
komunikatów. Po prostu plik do wydruku natychmiast znikał z queue i
tyle. Oczywiście komp linuksowy nie miał żadnych problemów, więc zaczęła
się zabawa z reinstalacjami oprogramowania brothera - bezskuteczna.
Podłączyłem do kompa win10 laserówkę i po zainstalowaniu wydrukowała
stronę testową, a po restarcie komputera, to samo co z brotherem, czyli NIC.
Obie drukarki są zainstalowane i działają DOBRZE na kompie linuksowym,
więc próbowałem korzystać z nich poprzez udostępnianie przez host linuksowy.
O ile z brotherem to nie zadziałało i dalej nic, to laserówka działała w
ten sposób dobrze.
Gdy miałem do wydruku coś kolorowego, to robiłem PDF, wrzucałem na
linuksa i stamtąd drukowałem. Kulawo, ale wystarczyło, bo rzadko obecnie
drukuję w kolorach.
Ostatnio zmieniałem adresację sieci lokalnej w domu po zmianie routera
wifi i drukowanie się zesr... więc zacząłem kombinować nad naprawą
problemu próbując zrealizować porady z internetu typu - zreinstaluj
aplikację, trzeba usunąc wszystko z katalogu \system32\spool\PRINTERS -
oczywiście bez skutku.
Wygląda na to, że obie drukarki zachowują się pod WIN10 obecnie tak
samo, czyli nie drukują, a plik wydruków natychmiast niknie. Ciekawe
jest to, że narzędzie brothera do usuwania problemów z wydrukiem
sieciowym tej drukarki potrafi wydrukować stronę testową (!), ale
windows już nie.
Pozostała mi więc opcja awaryjna, czyli przenoszenie plików pdf na hosta
linuksowego i drukowanie stamtąd.
Mało to wygodne, ale działa.
Nadmieniam, że nie udało mi się nic konkretnego wygooglać w temacie poza
tym, że "komuś format pomógł". W momencie jak zaczęły się te problemy z
brotherem, to zgłosiłem to do pomocy brothera - oczywiście zero odzewu
poza standardową formułką w e-mailu, że zarejestrowali i postarają się
pomóc.
Linuksa używam raczej jako podręcznego systemu serwerowego typu, odpalić
serwer ftp, czy news, albo samba, natomiast bieżące "klepanie" robię
raczej na hoście win10, a nie chciałbym go reinstalować, bo mam tam dużo
pomocnych mi aplikacji projektów i plików.

LFC
szopen
2024-04-15 12:06:01 UTC
Permalink
Rzecz dotyczy win10, ale do tej pory omijałem problem za pomocą linuksa, więc prośba, żeby się nie obrażać i pomóc,
jeżeli ktoś się natknął na podobne issue i może zna rozwiązanie ( oprócz, oczywiście reinstalacji windows).
Mam w domu 2  drukarki - Brother DCP-J315W i laser Samsung ML-2010PR oraz 2 kompy -jeden Oracle Linux 9 i drugi WIN10.
Brother działał po wifi, a laser po USB.
W pewnym momencie WIN 10 przestał drukować na Brotherze bez żadnych komunikatów. Po prostu plik do wydruku natychmiast
znikał z queue i tyle. Oczywiście komp linuksowy nie miał żadnych problemów, więc zaczęła się zabawa z reinstalacjami
oprogramowania brothera - bezskuteczna.
Podłączyłem do kompa win10 laserówkę i po zainstalowaniu wydrukowała stronę testową, a po restarcie komputera, to samo
co z brotherem, czyli NIC.
[...]

Wydaje się, że systemowa usługa drukowania się zbuntowała. Pewnie da się ją zresetować.
Czemu nie spytasz na grupie od windows??
--
szopen
LFC
2024-04-15 18:50:53 UTC
Permalink
Post by szopen
[...]
Wydaje się, że systemowa usługa drukowania się zbuntowała. Pewnie da się
ją zresetować.
Ale programy narzędziowe zarówno od brothera jak i samsunga potrafią
wydrukować stronę testową, więc nie wygląda to na bunt usługi drukowania.
Post by szopen
Czemu nie spytasz na grupie od windows??
Bo porady w stylu "zrestartuj komputer", albo "usuń drukarkę i
zainstaluj ponownie" są mało pomocne. Podobnie jak "usuń wszystko z
katalogu system32\spool\printers. Zresztą na wszystkich grupach robi
się coraz większa plaża, a na tej grupie jeszcze pisują ludzie, którzy z
niejednego pieca chleb jedli i znają się na rzeczy. Mogli się natknąć w
swojej karierze na takie dziwne przypadki.

LFC
szopen
2024-04-15 19:38:08 UTC
Permalink
Post by szopen
Wydaje się, że systemowa usługa drukowania się zbuntowała. Pewnie da się ją zresetować.
Ale programy narzędziowe zarówno od brothera jak i samsunga potrafią wydrukować stronę testową, więc nie wygląda to na
bunt usługi drukowania.
Może one lecą jakimiś swoimi patentami, bez systemowego api.
Post by szopen
Czemu nie spytasz na grupie od windows??
Bo porady w stylu "zrestartuj komputer", albo "usuń drukarkę i zainstaluj ponownie" są mało pomocne. Podobnie jak "usuń
wszystko z katalogu  system32\spool\printers.
W sumie dokładnie to bym Ci polecił zrobić :-) Tylko jeszcze przed czyszczeniem \printers oczywiście wyłączyć usługę,
zrobiłeś to?
--
szopen
Jarosław Sokołowski
2024-04-15 20:43:46 UTC
Permalink
Post by LFC
Post by szopen
Czemu nie spytasz na grupie od windows??
Bo porady w stylu "zrestartuj komputer", albo "usuń drukarkę i
zainstaluj ponownie" są mało pomocne. Podobnie jak "usuń wszystko
z katalogu system32\spool\printers.
Tutaj z kolei zgodnie z Tradycją należałoby poradzić coś w rodzaju
"wywal ten Windows i zainstalij Linuksa".
Post by LFC
Zresztą na wszystkich grupach robi się coraz większa plaża, a na
tej grupie jeszcze pisują ludzie, którzy z niejednego pieca chleb
jedli i znają się na rzeczy. Mogli się natknąć w swojej karierze
na takie dziwne przypadki.
Na takie aż nie, ale dla mnie sam Windows jest dostatecznie dziwnym
przypadkiem. Nieraz słyszałem, że "działało i przestało", albo że
"nowego komputera nie widać w sieci" (czasem pojawia się dopiero
po tygodniu). Ma to nawet jakąś podbudowę w teorii protokołu SMB.

Tu sieć była przenumerowana, więc wszystkie hosty są "nowe". Ja bym
zaczął od próby udostępnienia przez sambę katalogou na tym linuksie.
A jak Windows go nie będzie chciał widzieć, to wymusić przez podanie
numeru IP przy montowaniu zasobu. Może wtedy połączenie się "przepcha".

Ponadto Linux udostępnia drukarki nie tylko przez SMB, CUPS też to
robi (http://linuxhostip:631). Windows umie się do tego podłączyć.
--
Jarek
LFC
2024-04-16 09:59:05 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Tutaj z kolei zgodnie z Tradycją należałoby poradzić coś w rodzaju
"wywal ten Windows i zainstalij Linuksa".
Ależ mam linuksa. Od zawsze. Tyle, że kiedyś miałem dual boota, a teraz
na osobnych maszynach. Jakiś czas temu kupiłem za 3 stówy HP Optiplexa
760 pod eksperymenty, żeby nie musieć ciągle rebootować, gdy chcę zrobić
coś pod drugim systemem. Dorzuciłem mu do 8GB RAM, grafikę GeForce nisko
profilową, dodatkowa kartę sieciową, na wypadek, gdybym chciał użyć go
"przelotowo" jako serwer/router, a ostatnio wywaliłem mu proca DualCore
P8700 i zasadziłem Quadro Q8400 kupionego za 3 dychy na allegro.
Aha, no i dysk SSD. Powiem, że jak na staroć to zapier... teraz jak
Szurkowski w chwilach sławy.
Post by Jarosław Sokołowski
Na takie aż nie, ale dla mnie sam Windows jest dostatecznie dziwnym
przypadkiem. Nieraz słyszałem, że "działało i przestało", albo że
"nowego komputera nie widać w sieci" (czasem pojawia się dopiero
po tygodniu). Ma to nawet jakąś podbudowę w teorii protokołu SMB.
Też nie przepadam za windą, ale jest sporo aplikacji, które są tylko
pod windę, albo linuksowe odpowiedniki działają gorzej.
Lubię też stare gry w stylu Settlers, a na linuksa kiedyś był
odpowiednik, ale marny i powolny
Post by Jarosław Sokołowski
Tu sieć była przenumerowana, więc wszystkie hosty są "nowe". Ja bym
zaczął od próby udostępnienia przez sambę katalogou na tym linuksie.
A jak Windows go nie będzie chciał widzieć, to wymusić przez podanie
numeru IP przy montowaniu zasobu. Może wtedy połączenie się "przepcha".
Udostępnienia działają. To było pierwsze co zrobiłem, zaraz po zmianach
głównych plików typu hosts, network, czy skryptów montujących karty
sieciowe i paru innych plików. Można korzystać z udostępnionych
katalogów, drukarki są widoczne w sieci. Można zainstalować atramentówkę
brothera, ale nie działa tak samo, jak instalowana bezpośrednio na windzie.
Samsung ML-2010 nie chce się instalować z poziomu windy, bo dostaje się
komunikat, że "procesor drukarki nie istnieje", ale jak odpali się
instalację z poziomu aplikacji zarządzającej Samsunga to instaluje się
bez problemu, ale nie działa, też bez problemu - tak samo jak brother.
Post by Jarosław Sokołowski
Ponadto Linux udostępnia drukarki nie tylko przez SMB, CUPS też to
robi (http://linuxhostip:631). Windows umie się do tego podłączyć.
Wiem. Próbowałem przez CUPS, ale nie zadziałało. Może coś robię źle bo
to wiedza tajemna sprzed wieków, której sporo już mi uciekło po latach
niestosowania. Ostatnio odpaliłem nawet cups-lpd z poziomu xinetd, ale
póki, co ni ma żadnego pozytywnego efektu.

Podejrzewam, że wina leży całkowicie po stronie Windy, bo w przeszłości
zdarzało mi się, że w firmie czasami niektóre hosty przestawały
drukować, ale usunięcie drukarki i jej powtórna instalacja przynosiły
zwykle efekt.
Podejrzewam, że któraś z aktualizacji windows coś mi namieszała w
kompie. Znalazłem nawet jakieś informacje w sieci o różnych problemach,
które ludzie napotykali z niektórymi aktualizacjami. Kłopot w tym, że
nie wszystkie da się odinstalować.

LFC
Olek
2024-04-15 21:11:51 UTC
Permalink
Post by LFC
raczej na hoście win10, a nie chciałbym go reinstalować, bo mam tam dużo
pomocnych mi aplikacji projektów i plików.
Nie zaszkodzi zapuścić
sfc /scannow
dism /online /cleanup-image /restorehealth
ale nie robiłbym sobie nadziei, że to pomoże.

Jakoś tak na windzie jest, że godzinami próbujesz naprawić, a i tak
najczęściej kończy się reinstalacją.
Przykładowo mam jeden W10 z systemową partycją ntfs, której winda nie
chce rozszerzyć, mimo, że jest kupa wolnego miejsca. Wszelkie czary-mary
diskparty, chkdsk nie pomagają.
Wszystko jest dobrze, ale nie działa.
Za to jak zbackupowałem zawartość wszystkich partycji, wyczyściłem dysk,
założyłem takie same partycje gdiskiem, następnie wgrałem zawartość
partycji z powrotem, to już winda nie wstała.
Odtworzyłem więc cały dysk clonezillą i sobie kaleka na razie tak pracuje.
--
Olek
LFC
2024-04-16 10:03:18 UTC
Permalink
Post by Olek
Post by LFC
raczej na hoście win10, a nie chciałbym go reinstalować, bo mam tam
dużo pomocnych mi aplikacji projektów i plików.
Nie zaszkodzi zapuścić
sfc /scannow
dism /online /cleanup-image /restorehealth
ale nie robiłbym sobie nadziei, że to pomoże.
Jakoś tak na windzie jest, że godzinami próbujesz naprawić, a i tak
najczęściej kończy się reinstalacją.
Przykładowo mam jeden W10 z systemową partycją ntfs, której winda nie
chce rozszerzyć, mimo, że jest kupa wolnego miejsca. Wszelkie czary-mary
diskparty, chkdsk nie pomagają.
Wszystko jest dobrze, ale nie działa.
Za to jak zbackupowałem zawartość wszystkich partycji, wyczyściłem dysk,
założyłem takie same partycje gdiskiem, następnie wgrałem zawartość
partycji z powrotem, to już winda nie wstała.
Odtworzyłem więc cały dysk clonezillą i sobie kaleka na razie tak pracuje.
Kwintesencja windows. Najfajniejsze są narzędzia naprawcze windows,
które niczego nie naprawiają, a tylko wk... pacjenta, który użył ich w
nadziei, że pomogą mu uratować ukochany system i bezcenne dane, które
gromadził przez lata bez backupowania.

LFC
Marcin Debowski
2024-04-15 23:05:46 UTC
Permalink
Post by LFC
Mam w domu 2 drukarki - Brother DCP-J315W i laser Samsung ML-2010PR
oraz 2 kompy -jeden Oracle Linux 9 i drugi WIN10. Brother działał po
wifi, a laser po USB.
W pewnym momencie WIN 10 przestał drukować na Brotherze bez żadnych
komunikatów. Po prostu plik do wydruku natychmiast znikał z queue i
To się stało po tym przeadresowaniu sieci? Samsung po usb drukował
nadal? A brother drukuje po usb bo pewnie i taki port ma?
Post by LFC
Ostatnio zmieniałem adresację sieci lokalnej w domu po zmianie routera
wifi i drukowanie się zesr... więc zacząłem kombinować nad naprawą
problemu próbując zrealizować porady z internetu typu - zreinstaluj
aplikację, trzeba usunąc wszystko z katalogu \system32\spool\PRINTERS -
oczywiście bez skutku.
Wygląda na to, że obie drukarki zachowują się pod WIN10 obecnie tak
samo, czyli nie drukują, a plik wydruków natychmiast niknie. Ciekawe
Wyżej jest, że sam brother się zesrał. To co się zesrało, kiedy i gdzie
była ta readresacja?
Post by LFC
jest to, że narzędzie brothera do usuwania problemów z wydrukiem
sieciowym tej drukarki potrafi wydrukować stronę testową (!), ale
windows już nie.
Jesli to po zmianie adresów to wygląda, że gdzies jest na twardo
ustawiony stary ip. Narzędzie brothera może i drukuje strone testową bo
pewnie leci po adresie/nazwie, które drukarka udostępnia
("broadcasting", czy jak to tam zwać).

Na windows się nie znam na tyle aby Cię z pamięci poprowadzić (a nie mam
nic pod ręką w tej chwili), ale spróbuj dodac tego brothera zupełnie
ręcznie w oparciu o aktualny adres IP. Nawet pod windows jest zapewne
taka opcja.
--
Marcin
LFC
2024-04-16 11:20:19 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
To się stało po tym przeadresowaniu sieci? Samsung po usb drukował
nadal? A brother drukuje po usb bo pewnie i taki port ma?
Pierwotnie dużo wcześniej przestała drukować atramentówka instalowana
bezpośrednio pod windą. Powalczyłem z tym trochę bez efektów i
przytargałem starego lasera Samsunga ze strychu.
Zainstalował się w windzie i wykonał wydruk testowy, ale po restarcie
komputera tak samo ogłuchł jak atramentówka brothera.
Przełączyłem go więc na hosta linuksowego i obie drukarki sa na nim
zainstalowane i drukują z linuksa bez problemu.
zainstalowałem więc obie drukarki udostępnione z linuksa w windzie.
Brotherowi to nie pomogło, ale Laser udostępniony drukował pod windą, co
mnie cieszyło, bo odkryłem uroki wykonywania obwodów drukowanych z
pomocą wydruków laserowych.
Post by Marcin Debowski
Wyżej jest, że sam brother się zesrał. To co się zesrało, kiedy i gdzie
była ta readresacja?
Readresacja nie miała bezpośredniego związku z problemem, bo ten pojawił
się dużo wcześniej. Readresacja skaszaniła działanie udostępnionego
Samsunga.
Po readresacji "odkryłem", że obie drukarki udostępnione nie działają, a
próba ich rekonfiguracji powoduje znane wszystkim z windy jej
zesztywnienie i czekanie nie wiadomo na co, więc postanowiłem najpierw
powalczyć ze starymi problemami wydruków w windzie biorąc za dobrą
monetę wpis z jakiegoś forum sugerujący oczyszczenie katalogu
system32\spool\PRINTING. Sztuka się oczywiście nie udała ponieważ system
nie dopuścił do usunięcia niektórych plików, nawet z konta
administratora wbudowanego, ale za to te pliki które udało się usunąć
uszkodziły wydruk do PDF.
Usunąłem więc wszystkie zainstalowane w windows drukarki i
zainstalowałem je od nowa, ale wrócił tylko wydruk do PDF. Pozostałe
drukarki nie drukują bez żadnych komunikatów o błędzie, a pliki wydruku
natychmiast znikają, jakby były wypieprzane do /dev/null
Zarówno Brother, jak i Samsung maja swoje aplikacje służące do
instalacji i konfigurowania drukarek i programy narzędziowe.
I tak narzędzie brothera do wykrywania i naprawiania problemów z
wydrukami po wifi drukuje stronę testową i nic złego nie melduje o
konfiguracji drukarki.
Podobnie program instalacyjny Samsunga pozwala wydrukować stronę testową.
Tylko biedny windows nie wie, jak to zrobić.

LFC
Jarosław Sokołowski
2024-04-16 13:01:58 UTC
Permalink
postanowiłem najpierw powalczyć ze starymi problemami wydruków
w windzie biorąc za dobrą monetę wpis z jakiegoś forum sugerujący
oczyszczenie katalogu system32\spool\PRINTING. Sztuka się oczywiście
nie udała ponieważ system nie dopuścił do usunięcia niektórych
plików, nawet z konta administratora wbudowanego, ale za to te pliki
które udało się usunąć uszkodziły wydruk do PDF.
Aha.
Usunąłem więc wszystkie zainstalowane w windows drukarki i
zainstalowałem je od nowa, ale wrócił tylko wydruk do PDF.
Czy po usunięciu drukarek katalog opustoszał? Jeśli ten katalog
to faktycznie 'spool', to po wcześniejszej informacji można
podejrzewać, że windows usilnie zajmuje się jakimś śmieciem,
ktorego nie potrafi wydrukować. I wychodzi tu powszechnie znana
głupota założeń tego systemu, że używanego pliku żadna siła nie
jest w stanie usunąć. Jeśli więc jakaś zadra tkwi tam od dawna,
można spróbować to usunąć z filesystemu zamontowanego pod linuksem.
--
Jarek
LFC
2024-04-16 22:00:04 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Czy po usunięciu drukarek katalog opustoszał? Jeśli ten katalog
to faktycznie 'spool', to po wcześniejszej informacji można
podejrzewać, że windows usilnie zajmuje się jakimś śmieciem,
ktorego nie potrafi wydrukować. I wychodzi tu powszechnie znana
głupota założeń tego systemu, że używanego pliku żadna siła nie
jest w stanie usunąć. Jeśli więc jakaś zadra tkwi tam od dawna,
można spróbować to usunąć z filesystemu zamontowanego pod linuksem.
Chodzi dokładnie o spool/printers. Obecnie jest pusty. Przed usunięciem
drukarek faktycznie coś w nim siedziało i nie dawało się usunąć, ale po
usunięciu drukarek i restarcie kompa jest pusty, ale drukarki i tak nie
drukują.

LFC
Jarosław Sokołowski
2024-04-17 12:08:03 UTC
Permalink
Post by LFC
Chodzi dokładnie o spool/printers. Obecnie jest pusty. Przed
usunięciem drukarek faktycznie coś w nim siedziało i nie dawało
się usunąć, ale po usunięciu drukarek i restarcie kompa jest
pusty, ale drukarki i tak nie drukują.
Żeby nawiązać do tematyki grupy, opiszę inne issue. Na linuksowym
komputerze zapuszczamy cyklicznie skrypt -- wykorzystując do tego
systemd albo crond. Skrypt zagląda do katalogu, jak znajdzie tam
plik możliwy do wydrukowania, na przykład PDF, to go drukuje i
kasuje. Katalog jest udostępniony przez SMB, żeby Windows go mógł
zobaczyć. W Windows jako domyślne ustawiamy drukowanie do pliku,
a jako lokalizację wskazujemy zdalny katalog (nie wiem jak to się
robi w tym systemie, ale mam nadzieję, że jakoś się da).

Jarek
--
Trzeba sobie jakoś radzić, powiedził baca zawiązując but dżdżownicą.
Dominik Ałaszewski
2024-04-17 12:35:25 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Żeby nawiązać do tematyki grupy, opiszę inne issue. Na linuksowym
komputerze zapuszczamy cyklicznie skrypt -- wykorzystując do tego
systemd albo crond. Skrypt zagląda do katalogu, jak znajdzie tam
A po kiego cyklicznie? Nie lepiej wykorzystać mechanizm
inotify kernela, np. via incron?
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile…" (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
Marcin Debowski
2024-04-17 12:42:52 UTC
Permalink
Post by Dominik Ałaszewski
Post by Jarosław Sokołowski
Żeby nawiązać do tematyki grupy, opiszę inne issue. Na linuksowym
komputerze zapuszczamy cyklicznie skrypt -- wykorzystując do tego
systemd albo crond. Skrypt zagląda do katalogu, jak znajdzie tam
A po kiego cyklicznie? Nie lepiej wykorzystać mechanizm
inotify kernela, np. via incron?
Jakiś lock by się przydał, inaczej może zacząć drukować plik jeszcze w
trakcie zapisu.
--
Marcin
Dominik Ałaszewski
2024-04-17 12:51:42 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Jakiś lock by się przydał, inaczej może zacząć drukować plik jeszcze w
trakcie zapisu.
No chyba flaga IN_CLOSE_WRITE po coś jest…
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile…" (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
Dominik Ałaszewski
2024-04-17 12:53:09 UTC
Permalink
Post by Dominik Ałaszewski
No chyba flaga IN_CLOSE_WRITE po coś jest…
Sorki, nie flaga tylko maska.
Używam od dawna do autoprzenoszenia nagrań z kamer, działa jak złoto.
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile…" (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
Jarosław Sokołowski
2024-04-17 13:08:06 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by Dominik Ałaszewski
Post by Jarosław Sokołowski
Żeby nawiązać do tematyki grupy, opiszę inne issue. Na linuksowym
komputerze zapuszczamy cyklicznie skrypt -- wykorzystując do tego
systemd albo crond. Skrypt zagląda do katalogu, jak znajdzie tam
A po kiego cyklicznie? Nie lepiej wykorzystać mechanizm
inotify kernela, np. via incron?
Jakiś lock by się przydał, inaczej może zacząć drukować plik jeszcze
w trakcie zapisu.
To nie powinno mieć znaczenia. Drukarki z dawien dawna przyzwyczajone
są do drukowania strumienia danych, nie znając jego końca. Coś może
się w tym ostatnio zmieniło, ale z kolei sam demon drukowania powinien
to obsłużyć.

Przypommiało mi się teraz, jak ćwierć wieku temu używałem klasycznego
lpd (niczego innego do drukowania jeszcze nie było) do odtwarzania
plików MP3. Na dowolnym komputerze w sieci pisało się "lpr plik.mp3",
Demon rozpoznawał typ pliku (to chyba było opisane w /etc/printcap)
i kierował nagranie do kolejki związanej z "drukarką mp3", jaką był
mpg123 albo coś podobnego.
--
Jarek
Marcin Debowski
2024-04-18 01:31:32 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Marcin Debowski
Post by Dominik Ałaszewski
Post by Jarosław Sokołowski
Żeby nawiązać do tematyki grupy, opiszę inne issue. Na linuksowym
komputerze zapuszczamy cyklicznie skrypt -- wykorzystując do tego
systemd albo crond. Skrypt zagląda do katalogu, jak znajdzie tam
A po kiego cyklicznie? Nie lepiej wykorzystać mechanizm
inotify kernela, np. via incron?
Jakiś lock by się przydał, inaczej może zacząć drukować plik jeszcze
w trakcie zapisu.
To nie powinno mieć znaczenia. Drukarki z dawien dawna przyzwyczajone
są do drukowania strumienia danych, nie znając jego końca. Coś może
się w tym ostatnio zmieniło, ale z kolei sam demon drukowania powinien
to obsłużyć.
Dominik twierdzi, że jest jakaś maska, która powinna wskazywać że do
pliku jest nadal pisane. To teraz należy ustalić czym taki cupsd / lpd
się własciwie kieruje.
Post by Jarosław Sokołowski
Przypommiało mi się teraz, jak ćwierć wieku temu używałem klasycznego
lpd (niczego innego do drukowania jeszcze nie było) do odtwarzania
plików MP3. Na dowolnym komputerze w sieci pisało się "lpr plik.mp3",
Demon rozpoznawał typ pliku (to chyba było opisane w /etc/printcap)
i kierował nagranie do kolejki związanej z "drukarką mp3", jaką był
mpg123 albo coś podobnego.
Tak samo z siebie? Na to bym nie wpadł. A klasyczny lp/lpr chyba nadal
na jakimś poziomie funkcjonuje. Jest standardowo obecny, ale to
chyba tzw. kompatybilność wsteczna z cups.
--
Marcin
Dominik Ałaszewski
2024-04-18 05:11:33 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Dominik twierdzi, że jest jakaś maska, która powinna wskazywać że do
pliku jest nadal pisane. To teraz należy ustalić czym taki cupsd / lpd
się własciwie kieruje.
Ja twierdzę akurat inaczej, ale to mało istotne jest.
Proponuję przeczytać dokumentację od incron, ot choćby tu:

https://man.archlinux.org/man/incrontab.5

IN_CLOSE_WRITE to maska, która użyta w incron oznacza, że skrypt
ma być wołany kiedy _skończy_ się zapis do pliku.

Zatem akurat w tym przypadku lpr czy co tam w skrypcie będzie
użyte dostanie _kompletny_ plik.

Nieśmiało sugeruję, żeby zamiast wymyślać koło na nowo
pisząc skrypt samodzielnie pilnujący pojawiania się plików
wykorzystać mechanizmy będące w kernelu/OS od bodaj 18 lat.

Całość wyglądać pewnie mogłaby najprościej jakoś tak:

$ incrontab -l
/opt/wrzut IN_CLOSE_WRITE /opt/skrypty/drukuj $@/$#

$ cat /opt/skrypty/drukuj
lpr $1
sleep 60s
rm $1
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile…" (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
Jarosław Sokołowski
2024-04-18 11:07:11 UTC
Permalink
Post by Dominik Ałaszewski
Nieśmiało sugeruję, żeby zamiast wymyślać koło na nowo
pisząc skrypt samodzielnie pilnujący pojawiania się plików
wykorzystać mechanizmy będące w kernelu/OS od bodaj 18 lat.
18 lat to całkiem niedawno. Wymyślono wtedy koło na nowo. Z lekkimi
kevlarowymi szprychami, piastą na beztarciowych łożyskach magnetycznych.
Dla takich usprawnień było warto. Sam zresztą korzystam z inotify do
pilnowania katalogów. Ale sama idea spoola obserwowanego przez program
jest starsza. Działała i może działać dalej. Nie twierdzę, że nie wolno
tego zastępować wymyślonym na nowo kołem.
--
Jarek
Dominik Ałaszewski
2024-04-18 11:45:04 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
pilnowania katalogów. Ale sama idea spoola obserwowanego przez program
jest starsza. Działała i może działać dalej. Nie twierdzę, że nie wolno
tego zastępować wymyślonym na nowo kołem.
Ależ nigdzie nie pisałem, że nie wolno. Jeśli ktoś chce sobie jako
ćwiczenie intelektualne napisać taki program to pewnie zawsze
czegoś ciekawego się nauczy.

Natomiast jeśli kogoś interesuje proste rozwiązanie problemu,
to warto korzystać z nowych rozwiązań, zamiast w uwiędłych laurów
liść z uporem stroić głowę. Wszak nawet taki imfile rsysloga
korzysta z inotify od chyba 10 lat :-)
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile…" (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
Jarosław Sokołowski
2024-04-18 12:32:54 UTC
Permalink
Post by Dominik Ałaszewski
sama idea spoola obserwowanego przez program jest starsza.
Działała i może działać dalej. Nie twierdzę, że nie wolno
tego zastępować wymyślonym na nowo kołem.
Ależ nigdzie nie pisałem, że nie wolno. Jeśli ktoś chce sobie
jako ćwiczenie intelektualne napisać taki program to pewnie
zawsze czegoś ciekawego się nauczy.
Tu chodziło o inny przypadek: coś już jest napisane, lenistwo
bierze górę, nie chce się robić tego jeszcze raz.
Post by Dominik Ałaszewski
Natomiast jeśli kogoś interesuje proste rozwiązanie problemu,
to warto korzystać z nowych rozwiązań, zamiast w uwiędłych
laurów liść z uporem stroić głowę.
A nie, tutaj jest inne "jeśli": jeśli ktoś pierwszy raz.
Post by Dominik Ałaszewski
Wszak nawet taki imfile rsysloga korzysta z inotify od chyba
10 lat :-)
No to bardzo szybko poszło. Osiem lat to akurat dobry czas na
zauważenie nowości i zmianę.

Jarek

PS
Liście lauru nie więdną, schnąc robią się sztywne.
--
Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,
Ten młody zdusi Centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury
Jarosław Sokołowski
2024-04-18 11:03:58 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by Jarosław Sokołowski
Przypommiało mi się teraz, jak ćwierć wieku temu używałem klasycznego
lpd (niczego innego do drukowania jeszcze nie było) do odtwarzania
plików MP3. Na dowolnym komputerze w sieci pisało się "lpr plik.mp3",
Demon rozpoznawał typ pliku (to chyba było opisane w /etc/printcap)
i kierował nagranie do kolejki związanej z "drukarką mp3", jaką był
mpg123 albo coś podobnego.
Tak samo z siebie? Na to bym nie wpadł.
To z czasów, kiedy moje dzieci chodziły do liceum. Ktoś (kolega córki)
stwierdził, że ich nauczyciel strasznie przynudza, więc zaczęli mnie
namawiać. Do tłumaczenia, jak formatować komórki w Excelu ja się nie
nadaję, ale powstały zajęcia zdefiniowane nie jako nauka *obsługi*
komputera, tylko nauka *posługiwania się komputerem*. Inaczej mówiąc,
chodziło o wpadanie na pomysły, najlepiej takie od czapy, jak powyższy.

Co ciekawe, rdzeniem załogi nie byli ludzie od dawna siedzący w temacie.
Przyszli tacy, co gdzieś się dowiedzieli, że niewiele od nich starszy
gościu z Finlandii całkiem niedawno wymyślił "coś w komputerach" i że
to jest fajne. Krótki incycent dydaktyczny skończył się (dla mnie) tak,
że mam teraz Swoich Ludzi w Google. Robą wciąż to samo -- wpadają na
pomysły.
Post by Marcin Debowski
A klasyczny lp/lpr chyba nadal na jakimś poziomie funkcjonuje. Jest
standardowo obecny, ale to chyba tzw. kompatybilność wsteczna z cups.
Jest wciąż polecenie "lpr", ale CUPS realizuje je chyba nie całkiem
klasycznie. Ja w każdym razie wciąż drukuję tak, że piszę "lpr xy.pdf"
albo "lpr readme.txt" -- i zupełnie standardowa drukarka w całkiem
standardowym systemie wie co z tym zrobić. Jak sprawić, by polecenie
"lpr fajnamuza.mp3" zamiast efektów wizualnych wywoływało dźwiękowe
-- pozostawim samodzielnym dociekaniom. Na pewno się da.

Jarek
--
Umarł Maciek umarł,
Juz leży na desce.
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
LFC
2024-04-23 19:02:54 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Skrypt zagląda do katalogu, jak znajdzie tam
plik możliwy do wydrukowania, na przykład PDF, to go drukuje i
kasuje. Katalog jest udostępniony przez SMB, żeby Windows go mógł
zobaczyć. W Windows jako domyślne ustawiamy drukowanie do pliku,
a jako lokalizację wskazujemy zdalny katalog (nie wiem jak to się
robi w tym systemie, ale mam nadzieję, że jakoś się da).
Oczywiście, że się da, windows może zatańczyć z sambą, jak i podmontować
serwer FTP.
Nawiasem mówiąc odpaliłem na linuksie serwer FTP, żeby przenosić pliki
do wydruku, ale proponowane wyjście jest też tylko rozwiązaniem
zastępczym tylko trochę bardziej zautomatyzowanym niż to, co obecnie robię.
Wk... mnie, że jest problem, który nie wiem jak rozwiązać i mało co jest
w sieci na ten temat, podczas, gdy jest jakiś problem w linuksie to
można znaleźć dziesiątki przydatnych linków.
To w końcu, który system jest niszowy?!

LFC
Jarosław Sokołowski
2024-04-24 09:32:01 UTC
Permalink
Post by LFC
Oczywiście, że się da, windows może
[...]
Post by LFC
To w końcu, który system jest niszowy?!
W sensie wielkości zbioru ludzi, którzy znają i rozumieją podstawy
działania, potrafią poruszać się w kodzie źródłowym? Mam wrażenie,
że w Microsofcie do działu systemów operacyjnych trafia się za karę.
Ci, krórzy coś jeszcze kumali i byli w stanie ogarnąć całość, dawno
już powymierali lub uciekli.
--
Jarek
szopen
2024-04-16 15:12:19 UTC
Permalink
Po readresacji "odkryłem", że obie drukarki udostępnione nie działają, a próba ich rekonfiguracji powoduje znane
wszystkim z windy jej zesztywnienie i czekanie nie wiadomo na co, więc postanowiłem najpierw powalczyć ze starymi
problemami wydruków w windzie biorąc za dobrą monetę wpis z jakiegoś forum sugerujący oczyszczenie katalogu
system32\spool\PRINTING. Sztuka się oczywiście nie udała ponieważ system nie dopuścił do usunięcia niektórych plików,
nawet z konta administratora wbudowanego, ale za to te pliki które udało się usunąć uszkodziły wydruk do PDF.
A pytałem wczoraj czy usługę wydruku zatrzymałeś... a potem zdziwienie, że otwartych plików nie da się usuwać. Ech.
--
szopen
Kaczin0
2024-04-16 18:29:51 UTC
Permalink
Post by LFC
Zarówno Brother, jak i Samsung maja swoje aplikacje służące do
instalacji i konfigurowania drukarek i programy narzędziowe.
I tak narzędzie brothera do wykrywania i naprawiania problemów z
wydrukami po wifi drukuje stronę testową i nic złego nie melduje o
konfiguracji drukarki.
Podobnie program instalacyjny Samsunga pozwala wydrukować stronę testową.
Tylko biedny windows nie wie, jak to zrobić.
Tak, z głupia frant zapytam... próbowałeś wyłączyć windowsowy firewall i
inne zabezpieczenia? Chwilowo, żeby sprawdzić czy coś ci nie blokuje
ruchu sieciowego.
--
Kaczin
LFC
2024-04-16 21:55:08 UTC
Permalink
Post by Kaczin0
Tak, z głupia frant zapytam... próbowałeś wyłączyć windowsowy firewall i
inne zabezpieczenia? Chwilowo, żeby sprawdzić czy coś ci nie blokuje
ruchu sieciowego.
Odpowiem słowami z pewnej starej piosenki kabaretowej: To taka głupia to
ja już nie jestem.
Oczywiście, że w pierwszym podejściu wyłączyłem firewall dla
sprawdzenia. To nie to.

LFC
alojzy nieborak
2024-04-20 17:48:45 UTC
Permalink
Post by LFC
Post by Kaczin0
Tak, z głupia frant zapytam... próbowałeś wyłączyć windowsowy firewall
i inne zabezpieczenia? Chwilowo, żeby sprawdzić czy coś ci nie blokuje
ruchu sieciowego.
Odpowiem słowami z pewnej starej piosenki kabaretowej: To taka głupia to
ja już nie jestem.
Oczywiście, że w pierwszym podejściu wyłączyłem firewall dla
sprawdzenia. To nie to.
LFC
Łindołsy podczas apgrejdów wyłączają usługi w tym np. bufor wydruku,
później zapominają go włączyć. Znaczy sprawdź czy nie masz zaptaszkowane
przy ikonie drukarki "wstrzymaj wydruk" czy coś podobnego.
Ew.

start->urządzenia i drukarki-> drukarka (twoja)
właściwości->zaawansowane-> "WSTRZYMAJ NIEDOPASOWANE DOKUMENTY"


OT.
https://www.benchmark.pl/aktualnosci/windows-10-zaktualizowany-drukarki-odmawiaja-posluszenstwa.html
Dominik Ałaszewski
2024-04-16 05:10:58 UTC
Permalink
Post by LFC
Ostatnio zmieniałem adresację sieci lokalnej w domu po zmianie routera
wifi i drukowanie się zesr... więc zacząłem kombinować nad naprawą
Moje 3 grosze:
- po zmianie routera zwykle da się wybrać, jaka adresacja ma
być (da się ustawić "starą")
- jakakolwiek by ta adresacja nie była, warto na serwerze dhcp
routera ustawić na sztywno drukarkom adresy. Co prawda teoretycznie
powinny dać się znaleźć w sieci (na linuksie robi to zdaje
się cups-browsed), ale zawsze to jeden problem mniej
do debugowania.

Mając sztywne ip, na Windows zapodałbym pinga na ten
adres (adresy), a potem po prostu dodałbym nową drukarkę
(add printer/isn't listed/address ip), sterownik powinien
system sobie znaleźć.

Ale i to nie musi pomóc, bo jak by to powiedział Wiech:
"Windows swoją tajemniczość posiada", i jak nie chce
kolaborować to nie i już.
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile…" (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
LFC
2024-04-16 11:31:24 UTC
Permalink
Post by Dominik Ałaszewski
Post by LFC
Ostatnio zmieniałem adresację sieci lokalnej w domu po zmianie routera
wifi i drukowanie się zesr... więc zacząłem kombinować nad naprawą
- po zmianie routera zwykle da się wybrać, jaka adresacja ma
być (da się ustawić "starą")
- jakakolwiek by ta adresacja nie była, warto na serwerze dhcp
routera ustawić na sztywno drukarkom adresy. Co prawda teoretycznie
powinny dać się znaleźć w sieci (na linuksie robi to zdaje
się cups-browsed), ale zawsze to jeden problem mniej
do debugowania.
Szybko, szybko, goście od instalacji światłowodu się spieszą, to
wpisujemy tylko IP, maskę sieci, dns i gateway.
Resztę można przecież zrobić później.
Kto by tam przewidywał, że będą jakieś większe problemy.
Przynajmniej do czasu, gdy trzeba było coś wydrukować.
Post by Dominik Ałaszewski
Mając sztywne ip, na Windows zapodałbym pinga na ten
adres (adresy), a potem po prostu dodałbym nową drukarkę
(add printer/isn't listed/address ip), sterownik powinien
system sobie znaleźć.
Też tak myślałem
Post by Dominik Ałaszewski
"Windows swoją tajemniczość posiada", i jak nie chce
kolaborować to nie i już.
Nic to. Powalczymy jeszcze nad wykorzystaniem CUPS i może CUPS-LPD
do kolaboracji.

LFC
Jacek Marcin Jaworski
2024-04-16 05:21:08 UTC
Permalink
Cześć!

Chyba wiem jak to możliwe, że prog. firmy Brother drukuje z pod windy a
sama winda nie może.

Mój Brother też jest drukarko-skanowarką jaką mam w sieci lokalnej. Ona
obsługuje różne protokoły drukowania. Ja z Linuksa drukuję za pomocą raw
HP socket co teoretycznie pozwala na pracę ze sterownikiem ogólnym
(jednak ja używam sterownika Brothera, bo wydają je na Linuksa).

Jakie protokoły drukowania obsługuje twój Brother możesz spr. skanując
jego porty.
Natomiast nie jest dla mnie jasne jak przestawić używany protokół
drukowania w windzie (prawdopodobnie trzeba zmienić sterownik). Można
dodać, że w Linuksie mam pełną dowolność jakiego protokołu drukowania
używam.

Dlaczego wysiadła w twojej drukarce Brother obsługa używanego do tej
pory protokołu drukowania, to nie mam pojęcia (może to Etyczni Krakerzy?!?).

Miłego dnia!
Jacek Marcin Jaworski
alojzy nieborak
2024-04-20 17:58:11 UTC
Permalink
Post by Jacek Marcin Jaworski
Cześć!
Chyba wiem jak to możliwe, że prog. firmy Brother drukuje z pod windy a
sama winda nie może.
Strona testowa idzie z pamięci drukarki a nie z łindoła coby można było
odpowiednią kombinacją przycisków przetestować drukarkę bez kompa.
Tak jest od milionów lat.
Tak więc wydruk z łindołsa idzie przez bufor wydruku (który można
zastopować), a strona testowa jest tylko komendą dla drukarki.
Wot zagadka.
Post by Jacek Marcin Jaworski
Mój Brother też jest drukarko-skanowarką jaką mam w sieci lokalnej. Ona
obsługuje różne protokoły drukowania. Ja z Linuksa drukuję za pomocą raw
HP socket co teoretycznie pozwala na pracę ze sterownikiem ogólnym
(jednak ja używam sterownika Brothera, bo wydają je na Linuksa).
Jakie protokoły drukowania obsługuje twój Brother możesz spr. skanując
jego porty.
Natomiast nie jest dla mnie jasne jak przestawić używany protokół
drukowania w windzie (prawdopodobnie trzeba zmienić sterownik). Można
dodać, że w Linuksie mam pełną dowolność jakiego protokołu drukowania
używam.
Dlaczego wysiadła w twojej drukarce Brother obsługa używanego do tej
pory protokołu drukowania, to nie mam pojęcia (może to Etyczni Krakerzy?!?).
Błąd majkrosoftu. Znane od 10 lat, myślałem że go poprawili, ale widać
dalej zapewniają prace serwisantom.
Loading...